Dla gości naszej watahy: Obecnie wataha nie jest aktywna, gdyż ostatnio nie miałam czasu jej doglądywać!
Bianka
Wataha Bliźniaczych Wader jest wspaniałym miejscem życia wilków. Zapraszamy!
Poszłam się przejść spotkałam Dianę
i razem się przeszłyśmy
zapytałam ją czy warto mieć dziecko
a ona odpowiedziała że tak
dlatego że jak dorośnie to może cię ochronić. aha powiedziałam to dlatego jesteś taka mądra.:] |
||
Kochaliśmy tą watahę, w niej wszystko jak najlepiej...
Niestety musimy odejść, ze względu na komplikacje osobiste. Rzegnamy was wszystkich i pozdrawiamy! ~Yumi i Desoto |
||
Poszłem nad drzewny łuk spotkałem Runa
-Ceść Runo! -Cześć -Jak tam stary masz jakąś wadere -No nie -A ja jestem zakochany w ... -kim? -Nie powiem -Czemu -Bo się wstydzę -ok dam ci spokój -a ty jesteś w kimś zakochany? <Runo?> |
||
Dziś
wstałam wcześnie rano... Położyłam się na bok i wstałam. Wyszłam z
mojej jaskini, łąka na wprost niej była przepełniona radością i pięknem.
Wyszłam na łąkę i spacerowałam... Zrywałam kwiaty, potem brałam je do
pyska i puszczałam na jezioro... Sama weszłam do wody i zaczęłam
pływać... Kwiatów w wodzie było dużo, jeszcze lilie na swoich liściach
niczym na łódkach... Wiatr lekki wiał i moje futro było zimne jak lód...
Słońce zaczęło świecić, nie da opisać się tego piękna w słowach.
Wyszłam z wody, otrzepałam się i poszłam przed siebie... Nagle wpadłam
na kogoś...
<Demon?> |
|
...-Ej!-krzyknęłam i wciągnęłam basiora do wady...
-I jak?-powiedziałam i zaczęłam chlapać wodą... Bawiliśmy się w wodzie, nagle nadszedł jakiś wilk... -Eeeeee... Co wy robicie?-zapytała Foxy. -Eeee... Nic, bawimy się.-powiedział Matt. -Akurat!-powiwedziała Foxy i zaczęła się na nas gapić... -Patrz! Stado saren biegnie!-krzyknęłam i zanurkowałam z Mattem... -Gdzie oni?-zapytała Foxy i poszła... Wynurzyliśmy się z wody. Ja wyszłam i się otrzepałam, Matt też... Basior położył się na kamieniach a ja, stałam i patrzałam się w wodę... Widziałam swoje odbicie, zanurzyłam łapę w wodzie... <Matt? Brak weny...> |
||
|
Od Matta'a cd historii Lucky Gdy usłyszałem tą historię trochę się przeraziłem. -Coś się stało?-spytała wader -Co?..nie nic.Chodźmy już stąd chyba przestało padać. Wyszliśy z jaskini i rzeczywiście już nie padało. Poszliśmy w stronę lasu gdy nagle nie patrząc pod nogi wpadłem w kałużę. Była ogromna. <Lucky?> |
||
---|---|---|
...-Może pójdziemy na polowanie?-zaproponowałem.
-Dobrze...-powiedziałam i poszliśmy na polowanie, złapaliśmy sarnę. Zanieśliśmy ją do lasu i tam zaczęliśmy jeść... Po posiłku poszliśmy się napić. Zaczęło się ściemniać... -Ja może już pójdę.-powiedziałem do wadery i poszedłem do swojej jaskini. -Pa.-powiedziała wadera i też poszła... |
||
Dziś rano poszłam na zdobyte przeze mnie
tereny Wietrzyste Doliny... Poszłam tam i zobaczyłam małą grotę na
uboczu klifu... Postanowiłam tam zajrzeć. Szłam cięką ścieżką. W końcu
dotarłam.
-Ale dziwnie, ale też ładnie.-powiedziałam i ruszyłam dalej. Zobaczyłam głaz, odsunęłam go i zobaczyłam wielką grotę. -Niesamowite.-powiedziałam zachwycona... Zobaczyłam skrzynię, postanowiłam ją otworzyć. Znalazłam tak dwa tysiące Canis Lupus. Pobiegłam szybko do Bianki. -Bianka, Bianka! Znalazłam nowy teren i dwa tysiące Canis Lupus!-krzyknęłam. -No Canis teraz należy do Ciebie, bo znalazłaś.-rzekła wadera. -Zaprowdzisz mnie na te nowe tereny?-zapytała. -Jasne choć.-powiedziałam i poszłyśmy do tej groty... -Nazwałam ją Słoneczną Grotą szczęścia... |
||
|
|||||
-Dlatego tak długo Cię nie było...-powiedziałem...
-Wiesz co?-powiedziałem. -Może sprawimy nowe stanowisko? Wartownik nocny i dzienny co?-zaproponowałem... <Bianka? Pusty łeb...> |
||
Dziś
rano poszłam na spacer na łąkę. Położyłam się w długiej trawie i
zaczęłam myśleć... Widziałam ptaki, które latały po niebie. Zobaczyłam
wilka... Postanowiłam do niego podejść...
-Cześć, jestem Lucky.-powiedziałam do basiora. -Hej, ja jestem Matt.-odpowiedział basior... -Na jakim jesteś stanowisku Matt?-zapytałam Matt'a... <Matt?> |
|
Matka mi po narodzinach powiedziała, że
jestem wilkiem zła... Od tego momentu ciągle mnie to dręczy...
Wiedziałam, że jestem inna i że każdy mnie darzy nienawiścią... Nawet
taki dobry wilk, znajdzie na to czas. Wiedziałam, że posiadam
niebezpieczne moce, ale niewiedziałam, że aż tak... Dziś zmieniłam się,
ale na szczęście nie na zawsze...
|
||