-Ale niezdara ze mnie-powiedziałem
Wadera się zaśmiała i pobiegła ile sił w nogach przed siebie.
-Hej zaczekaj!-krzyknąłem i popędziłam za nią.
Po chwili byliśmy nad Rzecznymi Wzniesieniami. Lucky zatrzymała się
wodą,a ja trochę dalej. Zacząłem się skradać w jej stronę i wepchnąłam
ją do wody.
<Lucky?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz