...-Ej!-krzyknęłam i wciągnęłam basiora do wady...
-I jak?-powiedziałam i zaczęłam chlapać wodą... Bawiliśmy się w wodzie, nagle nadszedł jakiś wilk... -Eeeeee... Co wy robicie?-zapytała Foxy. -Eeee... Nic, bawimy się.-powiedział Matt. -Akurat!-powiwedziała Foxy i zaczęła się na nas gapić... -Patrz! Stado saren biegnie!-krzyknęłam i zanurkowałam z Mattem... -Gdzie oni?-zapytała Foxy i poszła... Wynurzyliśmy się z wody. Ja wyszłam i się otrzepałam, Matt też... Basior położył się na kamieniach a ja, stałam i patrzałam się w wodę... Widziałam swoje odbicie, zanurzyłam łapę w wodzie... <Matt? Brak weny...> |
||
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz