Dziś poszłam nad drzewny łuk spotkałam tam Lunę i jakąś obcą waderę
-Kiara to jest moja taka jakby mama Catrin- powiedziała Luna wskazując na mnie
-Catrin to jest Kiara -powiedziała Luna
-Cześc Kiara- powiedziałam nieśmiało
-Cześć- odpowiedziała wadera
<Luna?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz