To było wczoraj. Szłam sobie łąką, kiedy zaatakował mnie jakiś wilk. Nie znałam go. Zawyłam:
- Aaauuuu... Skąd jesteś. Aaaaauuuuu... I kim jesteś?
Szary wilk o długich kłach nie odpowiadał...
- Aaauuuu... Skąd jesteś. Aaaaauuuuu... I kim jesteś?
Szary wilk o długich kłach nie odpowiadał...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz