Dziś rano poszłem nad wodospad...Wpadłem do wody! Wyglądałem jak mokry sweter! Na złość zobaczyła mnie Bianka
z Dianą i zaczęły się śmiać...
-Ha, ha bardzo śmieszne... - mruknąłem i zacząłem się śmiać... Poszłem na łąkę się wysuszyć... I wdepłem w ... KUPĘ karibu!!! Pobiegłem z krzykiem do wodospadu i znów wskoczyłem do wody...
-O nasz sweter wrócił... - odezwała się Bianka... Ja wyskoczyłem złapałem ją i wciągnąłem do wody...
-Teraz ty wyglądasz jak sweter! - zaśmiałem się... Po tym wszystkim poszłem do lasu... Zobaczyłem gniazdo pszczół...
-Miodek! - zawołałem z uśmiechem... Poszłem do gniazda i zacząłem je rozrywać...
-Aaaa... Pszczoły!!!! - wrzasnałem i znów woda... Miałem pogryziony cały zad! Ale dzięki mojej magi to zniknęło...
The End!
-Ha, ha bardzo śmieszne... - mruknąłem i zacząłem się śmiać... Poszłem na łąkę się wysuszyć... I wdepłem w ... KUPĘ karibu!!! Pobiegłem z krzykiem do wodospadu i znów wskoczyłem do wody...
-O nasz sweter wrócił... - odezwała się Bianka... Ja wyskoczyłem złapałem ją i wciągnąłem do wody...
-Teraz ty wyglądasz jak sweter! - zaśmiałem się... Po tym wszystkim poszłem do lasu... Zobaczyłem gniazdo pszczół...
-Miodek! - zawołałem z uśmiechem... Poszłem do gniazda i zacząłem je rozrywać...
-Aaaa... Pszczoły!!!! - wrzasnałem i znów woda... Miałem pogryziony cały zad! Ale dzięki mojej magi to zniknęło...
The End!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz